Teneryfa zimą bez resortów – slow life na północnym zachodzie wyspy
- 5 dni temu
- 7 minut(y) czytania
Chociaż to moja pierwsza zima spędzana w Buenavista del Norte, zim na Teneryfie mam już za sobą kilka – na północy, południu i gdzieś „pomiędzy”. I za każdym razem coraz bardziej utwierdzam się w jednym:Teneryfa zimą wcale nie musi oznaczać hotelowego basenu na południu.
Można ją przeżyć inaczej – wolniej, bliżej natury, bardziej „lokalnie”.
Dziś zabieram Cię na północny zachód wyspy – do Isla Baja, tam, gdzie kończy się zgiełk, a zaczyna spokojne życie z widokiem na ocean.

Teneryfa zimą – nie tylko leżak i 25 stopni
Gdy jeszcze mieszkałam w Polsce, hasło „Teneryfa zimą” kojarzyło mi się głównie z tym, co widzimy w katalogach biur podróży: basen, drink z parasolką, palmy, 25 stopni i brak problemów.
Rzeczywistość jest ciekawsza.
Na tej małej wyspie w zimie potrafi dziać się wszystko naraz: na południu ktoś leży przy basenie w krótkich spodenkach, na Teide pada śnieg, a na północnym zachodzie jest zwykle spokojniej – łagodne temperatury, dużo światła, dni idealne na spacery, sport i… spokojne opalanie bez męczącego upału. Czasami zachmurzone niebo, nie przeszkadza aby aktywnie spędzać czas.
Ten wpis nie będzie o tym, czy w grudniu/styczniu da się kąpać w oceanie (bo czasem się da, czasem nie - zależy do miejsca i preferencji ;). Będzie o tym, jak wygląda Teneryfa zimą bez resortów – od strony Isla Baja, Buenavista del Norte, Garachico, Los Silos.
Czyli tak, jak ja przeżywam tę wyspę i jak możesz poczuć ją Ty.
Isla Baja zimą – jak wygląda codzienność
Buenavista del Norte – koniec drogi, początek spokoju
Mieszkam w Buenavista del Norte, małym miasteczku na „końcu mapy”. Tu naprawdę kończy się główna droga TF-42 – dalej jest już tylko Punta de Teno, klify i ocean. Jeśli przyjedziesz tu zimą, Twój dzień może wyglądać tak:
🌴 Rano wypijasz kawę z widokiem na masyw Teno i ocean. Powietrze jest świeże, miękkie, a światło idealne na pierwsze zdjęcia dnia – bez ostrego, letniego słońca.
🌴 W ciągu dnia wpadasz do lokalnego sklepiku po owoce, pieczywo i sery, a potem idziesz na spokojny spacer w stronę oceanu, żeby zobaczyć, jakie dziś są fale. Po drodze mijasz mieszkańców, którzy naprawdę tu żyją, a nie tylko „są na wakacjach”.
🌴 Popołudnie możesz spędzić na paseo wzdłuż pola golfowego – to świetna trasa na lekki trekking, jogging albo po prostu powolne „tu i teraz” z widokiem na klify i ocean.
🌴 Wieczorem siadasz na placu przed kościołem albo w małym barze na rogu. Ktoś pije jeszcze kawę, ktoś wpada na szybkie wino, dzieci bawią się na placu – taki zwykły, kanaryjski dzień, w który możesz się na chwilę wtopić. Możesz też trafić na jedną z wielu "fiest" których w naszym miasteczku nie brakuje.
To jest właśnie ten rytm, do którego zaprasza północno-zachodnia Teneryfa zimą: mniej atrakcji „do odhaczenia”, więcej prostych rzeczy, które robią dobrze głowie i ciału.
Garachico, Los Silos, Icod – zimowe mikro-wypady
Z Buenavista w kilka – kilkanaście minut autem można być w innych miasteczkach Isla Baja:
🌴 Garachico zimą bywa spokojniejsze niż latem. Baseny naturalne częściej ogląda się „do patrzenia niż do kąpania”, bo ocean potrafi być dziki. Ale spacer po brukowanych uliczkach, kawa na placu, widok na fale rozbijające się o skały – to jest dokładnie ten rodzaj zimy, którego szukałam.
🌴 Los Silos małe lokalne miasteczko do którego można przejść jedną z moich ulubionych tras przy oceanie – ścieżkę idącą nad oceanem. Zimą fale potrafią robić show, a powietrze jest tak czyste, że chce się oddychać głębiej.
🌴 Icod de los Vinos – tam mieszkaliśmy na początku naszej teneryfowej historii. Zimą było chłodniej (wyżej położona miejscowość), ale zieleń, smocze drzewo i miasteczko z widokiem na Teide – to wszystko ma swój magiczny, lekko melancholijny klimat.
Te miejscowości zimą nie „udają” wakacyjnego kurortu. Po prostu są sobą.
Zamiast hotelu – jak może wyglądać „bycie u siebie” na Teneryfie zimą
Jeśli zamiast dużego hotelu wybierzesz mały apartament albo dom w miasteczku na północnym zachodzie Teneryfy, zimę możesz przeżyć zupełnie inaczej – bardziej jak mieszkaniec, mniej jak turysta na turnusie.
Jak to może wyglądać w praktyce?
🌴 Zakupy robisz w małych sklepikach albo na lokalnym targu – poznajesz sery, warzywa, owoce i ludzi, którzy stoją za ladą od lat, a nie tylko obsługę hotelowego bufetu.
🌴 Śniadanie zjadasz na balkonie albo tarasie, z kubkiem kawy i widokiem na ocean lub góry, zamiast w restauracji z kolejką do ekspresu.
🌴 Z czasem zaczynasz czuć, o której godzinie miasteczko żyje, a kiedy wszystko zwalnia: kiedy otwiera się piekarnia, kiedy starsi panowie wychodzą na kawę, kiedy dzieci wracają ze szkoły.
🌴 Zaczynasz kojarzyć twarze z piekarni, baru, siłowni czy basenu miejskiego – a oni kojarzą Ciebie. To drobne rzeczy, ale robią ogromną różnicę w tym, jak odbierasz wyspę.
🌴 Zimą widzisz, jak Teneryfa funkcjonuje „dla siebie”, a nie tylko „pod turystów” – inne tempo, inne rozmowy, inne światło, mniej pośpiechu.
Teneryfa zimą bez resortów nie jest opcją dla każdego.
Ale jeśli lubisz spokój, lokalne klimaty, codzienność zamiast oklepanych wycieczek, animacji i basenu z muzyką, to taka forma pobytu może okazać się dokładnie tym, czego szukasz – nawet jeśli na początku brzmi trochę „za zwyczajnie”.
Zimowa aktywność – sport, który robi się sam
Zimno i ciemno? Nie tutaj.
Spacery i krótkie trasy
W Isla Baja zimą aż się prosi, żeby się ruszać:
🌴 krótki paseo w Buenavista – ścieżką w stronę oceanu i klifów,
🌴 spacer z Los Silos do Buenavisty ścieżką nad oceanem,
🌴 krótkie wejścia w okolice masywu Teno (te dłuższe trekkingi opiszę jeszcze w osobnych wpisach).
Temperatury są w sam raz – nie ma męczącego upału, powietrze jest świeże, a światło robi całą robotę, jeśli lubisz fotografować.
Siłownia nad oceanem – Piscina Municipal
Jednym z moich ulubionych zimowych „luksusów”, który wcale luksusem nie jest, jest Piscina Municipal de Buenavista del Norte – miejska siłownia i kompleks sportowy tuż nad oceanem.
🌴 Biegniesz na bieżni, a przed Tobą – fale rozbijające się o skały.
🌴 Ćwiczysz, patrząc na klify Teno.
🌴 Płacisz jak za zwykłą siłownię miejską, a czujesz się, jakby ktoś wymyślił obiekt specjalnie pod „slow sporty”.
To nie jest instagramowy hotelowy gym, tylko normalne miejsce dla mieszkańców z profesjonalnymi trenerami i zajęciami na najwyższym poziomie. Lokalnie, wiec po hiszpańsku.
I właśnie dlatego lubię je tak bardzo.
Rowery, bieganie, ocean
Zimą łatwiej tu uprawiać sport niż przy 30 stopniach w pełnym słońcu:
🌴 można biegać w lekkiej bluzie, masz płaski teren, co rzadko zdarza się na wyspie,
🌴 pojechać na rower (o ile lubisz podjazdy, bo na rower płasko jest tylko trochę 😉),
🌴 zrobić trening na świeżym powietrzu i nadal mieć siłę na resztę dnia.
Oczywiście – są dni wietrzne, deszczowe, czasem kapryśne. Ale zdarzają się sporadyczne i nie trzeba walczyć z upałem.
Dla kogo Teneryfa zimą bez resortów, a dla kogo nie?
To będzie dobry wybór, jeśli:
🌴 lubisz spacery, naturę, ocean i góry,
🌴 ciekawi Cię lokalne życie, nie tylko turystyczne atrakcje,
🌴 potrafisz zaakceptować, że pogoda bywa zmienna – czasem słońce, czasem chmury, rzadko deszcz,
🌴 zamiast „all inclusive” wybierasz mały apartament, dom, pokój w miasteczku.
Lepiej zostań na południu, jeśli:
🌴 Twoim głównym celem jest leżak, basen, drink, zero ruchu,
🌴 nie przepadasz za chmurami, wiatrem i tym, że – zwłaszcza zimą – północ potrafi być bardziej „wiosenna” niż „letnia”,
🌴 nie chcesz wynajmować auta ani przemieszczać się między miejscowościami.
Nie ma w tym nic złego – po prostu różne kawałki wyspy są dla różnych ludzi.
Ja zdecydowanie jestem team północny zachód.
Pogoda i mikroklimat
Na Teneryfie cały czas trzeba pamiętać o dwóch rzeczach: wyspa ma mnóstwo mikroklimatów, a do tego zmiany klimatyczne coraz mocniej wpływają na pogodę – także tutaj. Dlatego prognozę warto sprawdzać na bieżąco, a jednocześnie mieć z tyłu głowy, że każdy znajdzie na wyspie swój idealny kawałek aury: od pełnego słońca po świeży, północny wiatr.
Jak zaplanować taki wyjazd – kilka praktycznych wskazówek
Jeśli po cichu myślisz: „w sumie to brzmi lepiej niż all inclusive”, to kilka konkretów:
🌴 Czas pobytu
Na spokojny wyjazd w stylu slow life wystarczy 5–7 dni na północnym zachodzie. Możesz do tego dorzucić 1–2 dni wypadu na południe, jeśli chcesz sprawdzić kontrast.
🌴 Miejsce noclegu
Szukaj czegoś w Buenavista del Norte, Los Silos, Garachico, Icod de los Vinos. Każde z tych miasteczek ma trochę inną energię, ale wszystkie są bliżej natury niż resortów.
🌴 Transport
Auto daje wolność (nie tylko na północy) – szczególnie zimą, kiedy chcesz zmieniać wysokości (morze ↔ góry), uciekać przed deszczem albo po prostu pojechać na zachód słońca w inne miejsce.
🌴 Nastawienie
Im mniej oczekiwań w stylu „wieczne lato i brak chmur”, tym więcej przestrzeni na zachwyty: nad falami, światłem, zapachem mokrej ziemi po deszczu.
Podsumowanie – jak dla mnie wygląda Teneryfa zimą
Dla mnie Teneryfa zimą to nie jest hasło z katalogu, to:
🌴 poranki z widokiem na góry i ocean,
🌴 fale, które robią spektakl,
🌴 ludzie, którzy żyją tu swoim rytmem, niezależnie od sezonu,
🌴 więcej czasu na spacery, sport, remont domu i zwykłe życie.
Jeśli szukasz miejsca, w którym zima nie jest ani polską pluchą, ani instagramowym rajem, tylko czymś pośrodku – bardziej prawdziwą, spokojną codziennością przy oceanie – to północny zachód Teneryfy może być Twoją stroną wyspy.
Chcesz więcej takiej „północnej” perspektywy?
Jeśli masz ochotę podglądać zimę na Teneryfie bez resortów, remont Casa Palmera Verde i codzienność w Buenavista del Norte:
zajrzyj na mój Instagram @tenerife.essence,
a jeśli wolisz spokojniej, z kawą w ręku – zapisz się do mojego newslettera.
Co jakiś czas wyślę Ci kawałek tej naszej Teneryfy północno-zachodniej prosto do skrzynki 🌿🌊
FAQ – Teneryfa zimą i północ wyspy w grudniu
Czy na Teneryfie północnej w grudniu jest zimno?
Nie nazwałabym tego „zimnem” – raczej łagodną wiosną. Na wybrzeżu Teneryfy północnej w grudniu w dzień zwykle jest ok. 18–22°C, a wieczorami temperatury spadają w okolice 15–17°C. Bluza, długie spodnie i coś lekkiego przeciw wiatrowi w zupełności wystarczą. W słońcu temperatura wzrasta, więc krótkie rzeczy też się przydadzą.
Czy w grudniu można się kąpać w oceanie na północy wyspy?
Tak, da się – ocean ma zazwyczaj ok. 20–22°C, więc dla wielu osób to nadal przyjemna temperatura do krótkiej kąpieli. Trzeba tylko pamiętać, że na Teneryfie północnej fale bywają mocniejsze, więc zawsze warto sprawdzić flagę na plaży i lokalne warunki zanim wejdziesz do wody.
Jak ubrać się na Teneryfę w grudniu (szczególnie na północ)?
Najlepiej na cebulkę: koszulka z krótkim rękawem na dzień, cienka bluza lub sweter na wieczór i lekka kurtka przeciwwiatrowa/przeciwdeszczowa w plecaku. Do tego wygodne buty do chodzenia, coś dłuższego na nogi po zmroku i strój kąpielowy – bo w ciągu dnia w słońcu naprawdę można się opalać.
Czy w grudniu na Teneryfie jest dużo turystów?
Grudzień to początek zimowego wysokiego sezonu – szczególnie druga połowa miesiąca (Święta, Sylwester) jest bardzo oblegana, głównie na południu wyspy. Na północy i w mniejszych miejscowościach jest spokojniej, nadal turystycznie, ale bardziej lokalnie niż „hotelowo”.
Czy lepiej wybrać północ czy południe Teneryfy na grudzień?
To zależy, czego szukasz. Południe będzie cieplejsze, bardziej słoneczne i typowo wakacyjne – idealne, jeśli marzysz o leżaku i basenie. Teneryfa północna to więcej zieleni, łagodniejsze temperatury, bardziej lokalne życie i świetna baza na spacery, trekking i zwiedzanie wyspy bez resortowego klimatu. Coraz częściej polecam miks: nocleg na północy i jednodniowe wypady na słoneczne południe.















































Komentarze